Witajcie! Moja 2,5 letnia Labradorka, co jakiś czas miewa trzęsawki (miała to ok 4x) i nie znam powodu, a boję się, że to jakaś choroba, ale nic na ten temat nie znalazłam...
Dzieje się to mniej więcej tak: jest wszystko dobrze, spaceruje po domu, bawi się i nagle jakby się czegoś bała (chociaż nie ma czego, bo w domu jest cicho), przychodzi, tuli się, wchodzi między nogi, albo po prostu idzie na swoje posłanie i cała drży (za pierwszym razem też ciężko łapała oddech, ale nie powtórzyło się to)! Jak ją przykryje kocykiem to po dłuższej chwili jej przechodzi, ale nie pokoi mnie fakt, że to się powtarza!
Czy wiecie co to może być? Błagam pomóżcie, na razie nie chce interweniować u weta, jak nic nie poradzicie to zadzwonię.
Pozdrawiam